Od dłuższego czasu część mojego wolnego czasu poświęcam na wolontariat w grupie ratownictwa PCK w Opolu. Szkolenia dotyczące klęsk żywiołowych, jak i rozmowy z ratownikami dłużej pracującymi w tej formacji przyniosły mi kilka pytań co do możliwości usprawnienia pracy ratowników przy pomocy nowoczesnej technologi.
Jak wygląda akcja ratownicza w obecnym systemie.
W wypadku niespodziewanego kataklizmu czy wypadku zaczyna się od zebrania jak największej ilości informacji o zdarzeniu (jego miejscu, ilości poszkodowanych, warunkach panujących na miejscu zdarzenia itp).
Począwszy od tego miejsca można by wprowadzić usprawnienia które przyśpieszyły by ten proces.
Najważniejsza według mnie jest łączność pomiędzy ratownikami (tymi zbierającymi informacje jak i niosącymi doraźną pomoc poszkodowanym) a kierownictwem akcji ratowniczej. Owszem takowa już istnieje (łączność radiowa na odpowiednio przydzielonych do tego kanałach radiowych) lecz polega ona tylko na głosowym informowaniu kierownictwa. Według mnie powinna istnieć możliwość przesyłania do kierownictwa informacji o położeniu które ciężko opisać słownie.
W terenie gdzie wynikła jakaś katastrofa (np. rozległych budynkach, czy całych miejscowościach) gdzie potrzebna jest pomoc na większym obszarze robione są mapki z rozłożeniem poszkodowanych, obiektów, miejsc niebezpiecznych itp. Problem polega na tym że informacje przynoszone do "centrum dowodzenia" nie są najdokładniejsze. No bo nie każdy jest w stanie prawidłowo określić odległości i w dodatku w czytelny sposób nanieść je na kartkę papieru. Dlaczego nie wykorzystać do tego celu technologi GPS?
Przypuśćmy że w każdej grupie ratowniczej wysyłanej w teren znalazła by się osoba posiadająca odbiornik GPS, mogący w dowolnym momencie połączyć się do "centrum dowodzenia" i wysłać informacje o bieżącej lokalizacji ratowników. Idąc o krok dalej powinna istnieć możliwość zaznaczenia przez ratownika lokalizacji budynków, poszkodowanych i niebezpiecznych miejsc przy pomocy GPS i przesłania ich do kierownictwa akcji. Dane od różnych grup mogły by być połączone w centralnym komputerze i wyświetlone kierującemu akcją. Dało by mu to przybliżony obraz sytuacji i możliwość podjęcia decyzji o kierunku dalszych działań (np. gdzie wysłać więcej ratowników, ile przygotować środków potrzebnych do kontynuacji akcji itp).
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz